Molière. Z urojenia
„Molière jest nieśmiertelny” – tak miał powiedzieć król Ludwik XIV na wieść o śmierci Jana Baptysty Poquelin. Spektakl na podstawie sztuki Michaiła Bułhakowa Molière, czyli zmowa świętoszków stara się odpowiedzieć na pytanie: co oznacza nieśmiertelność artysty? Nieśmiertelne są z pewnością jego dzieła. Ale nie tylko. Życie prywatne Moliera owiane jest legendą. Do tej pory, po 340 latach od śmierci autora Świętoszka krążą wśród ludzi teatru i znawców literatury pikantne plotki na temat jego życia prywatnego. Tu pojawia się kolejne pytanie: czy w przypadku takiego artysty, jakim był Molier możemy w ogóle mówić o życiu prywatnym? Skoro partnerki życiowe i kochanki Moliera były jego koleżankami z zespołu, a wrogowie – przeciwnikami jego twórczości bądź rywalami w walce o względy jedynego protektora, jakim był wówczas król Ludwik XIV, można powiedzieć o zatarciu granic między życiem a sceną. Co jest prawdą, a co urojeniem? Rogacz… z urojenia? Chory… z urojenia? Nasze o Molierze urojenia? Artyści wyobrazili sobie zawężający się krąg bohaterów dramatu, jakim było życie Moliera. Postaci złowieszczo wirują wokół mistrza, dworski menuet zamienia się w taniec śmierci. Przypieczętowaniem uprawianej przez Moliera teatralizacji życia jest śmierć na scenie podczas spektaklu Chory z urojenia – sztuki, którą autor próbował za wszelką cenę oszukać zbliżającą się śmierć. Analizując życie Moliera, twórcy starają się rozpoznać i oswoić mechanizmy środowiska ludzi teatru. Interesują się ich wzajemnymi relacjami i układami z władzą, która umożliwia im działalność. Zadają pytanie o niezależność twórców teatru, o granice kompromisów, twierdząc, że to dla nich ostatnia szansa, by mówić o swoich obserwacjach z dystansu, z pozycji osób, których życie nie jest jeszcze przez teatr zdeterminowane. Spektakl, łączący środki teatru lalek i teatru aktorskiego, jest próbą spotkania ich wrażliwości z klasyczną konwencją teatralną i jednym z największych mitów europejskiej kultury.
Molière.
Z urojenia
na podstawie sztuki „Molière, czyli zmowa świętoszków” Michaiła Bułhakowa
„Molière jest nieśmiertelny” – tak miał powiedzieć król Ludwik XIV na wieść o śmierci Jana Baptysty Poquelin. Spektakl na podstawie sztuki Michaiła Bułhakowa Molière, czyli zmowa świętoszków stara się odpowiedzieć na pytanie: co oznacza nieśmiertelność artysty? Nieśmiertelne są z pewnością jego dzieła. Ale nie tylko. Życie prywatne Moliera owiane jest legendą. Do tej pory, po 340 latach od śmierci autora Świętoszka krążą wśród ludzi teatru i znawców literatury pikantne plotki na temat jego życia prywatnego. Tu pojawia się kolejne pytanie: czy w przypadku takiego artysty, jakim był Molier możemy w ogóle mówić o życiu prywatnym? Skoro partnerki życiowe i kochanki Moliera były jego koleżankami z zespołu, a wrogowie – przeciwnikami jego twórczości bądź rywalami w walce o względy jedynego protektora, jakim był wówczas król Ludwik XIV, można powiedzieć o zatarciu granic między życiem a sceną. Co jest prawdą, a co urojeniem? Rogacz… z urojenia? Chory… z urojenia? Nasze o Molierze urojenia? Artyści wyobrazili sobie zawężający się krąg bohaterów dramatu, jakim było życie Moliera. Postaci złowieszczo wirują wokół mistrza, dworski menuet zamienia się w taniec śmierci. Przypieczętowaniem uprawianej przez Moliera teatralizacji życia jest śmierć na scenie podczas spektaklu Chory z urojenia – sztuki, którą autor próbował za wszelką cenę oszukać zbliżającą się śmierć. Analizując życie Moliera, twórcy starają się rozpoznać i oswoić mechanizmy środowiska ludzi teatru. Interesują się ich wzajemnymi relacjami i układami z władzą, która umożliwia im działalność. Zadają pytanie o niezależność twórców teatru, o granice kompromisów, twierdząc, że to dla nich ostatnia szansa, by mówić o swoich obserwacjach z dystansu, z pozycji osób, których życie nie jest jeszcze przez teatr zdeterminowane. Spektakl, łączący środki teatru lalek i teatru aktorskiego, jest próbą spotkania ich wrażliwości z klasyczną konwencją teatralną i jednym z największych mitów europejskiej kultury.
Data i miejsce premiery:
15 marca 2014 r.
Teatr Powszechny im. Zygmunta Hübnera w Warszawie
Czas trwania:
60 minut
Reżyseria:
zespół
Scenografia, kostiumy:
Agata Krutul
Kreacja przestrzeni muzycznej:
Michał Dąbrowski
Wykonanie kostiumów:
Elżbieta Wysocka
Reżyseria:
zespół
Scenografia i kostiumy:
Agata Krutul
Wykonanie kostiumów:
Elżbieta Wysocka
Kreacja przestrzeni muzycznej:
Michał Dąbrowski
Obsada:
Paulina Moś – Armanda Béjart de Molière, Trefniś
Helena Radzikowska – Magdalena Béjart, Arcybiskup de Charron
Mateusz Trzmiel – Jean-Baptiste Poquelin de Molière
Paweł Rutkowski – Ludwik XIV, Moirron, Lagrange
Spektakl powstał w ramach konkursu teatralnego dla młodych twórców Montownia BIS.
Fragmenty recenzji:
Fragmenty recenzji: